Skoro Bloom 14 pisze opowiadania pomyślałam, żeby zrobić z tego książkę.
Rozdział I
Bloom obudziła się wcześnie rano, bo nocował u niej Sky.Zeszła po cichu z łóżka i poszła do salonu.
-Hej, Musa. Co robisz tak wcześnie rano?
-O...hej Bloom, wiesz....
-Pokłóciłaś się z Rivenem?
-Skąd wiesz, Sky ci wszystko powiedział, a to kretyn!
-Nie nie mów tak, po prostu słyszałam wczoraj jak się kłócicie i tyle!
-Aha, przepraszam cię, wiesz my chyba już zawsze będziemy się kłócić to już jest nam przydzielone!
W pewnym momencie do Musy przyszedł sms, Musa się uśmiechnęła.
-Kto to?
-To Riven, przeprosił mnie i zaprosił do restauracji ,,Alomena".-Oh...jak słodko, chyba pójdziesz prawda?
-Myślę że pójdę, ale nie mam w co się ubrać!
Nagle za rogu wyskoczyła Stella.
-Nie masz w co się ubrać, kochana widzisz właśnie przed sobą stylistkę mody!
Dziewczyny pojechały na zakupy i kupiły czerwoną sukienkę z gorsetem.
-Musa, wyglądasz przepięknie!
-Zgadzam się!
-Sky, w końcu wstałeś!Ile można spać!?
Musa i Riven spędzili ten wieczór i noc razem. Musa wróciła cała zadowolona!
-I jak było?
-Dziewczyny nie uwierzycie mi co się stało!
-Boże...Riven zgubił głowę mówiłam żeby ją mocniej przykręcił!
-Stella!!!!
-Riven mi się oświadczył!
-GRATULUJEMY!!! Rozdział II
Riven po randce i nocy z Musą przyszedł do swojego pokoju.
-No stary słyszałem od Stelli co zrobiłeś, jestem z ciebie dumny!
-Nie żartuj sobie, bo dostaniesz!
-dobra, dobra!
W tym momencie do pokoju wszedł Sky.
-O następny w dobrym humorku!
-Dobrze się spało?
-Tak, o co wam chodzi, już nie można nocować u Bloom?
-Pewnie miał ciepło wieczorem bo Bloom ma moc ognia!
-hahaha bardzo śmieszne naprawę, chyba mamy lepszą nowinę co Riven!
-Ale się przyczepiliście do mnie, idę się wykąpać nara!
Tego samego dnia po południu w sklepie zz sukniami.
-A może ta?
-Nie ta...ma za duży dekolt, inna
-No proszę cię, tamta była za krótka, następna za długa, o boże...
Nagle Musa wyciąga z samego końca piękną białą sukienkę która była pięknie szyta z wzorami kwiatów.
-Ta jest idealna , ale co to za cenna!
-Nie przejmuj się ślub bierze się jak w twoim przypadku raz więc my wszystkie się złożymy!
-Dziewczyny kocham was!
-Pewnie Riven jeszcze nawet nie pomyślał o garniturze hehe...
-Na pewno, on to jest nierozgarnięty
- hahaha!
-Jutro z nim będę wybierać kwiaty i lokal.
-O super ....mam nadzieje że ten ślub wypali.-A czemu miałby nie wypalić?
-Bo nasza cała ekipa to nierozgarnięci ludzie, więc ten ślub będziemy robić cały rok!
-Hahahah..prawda !
Następne dnia Riven przyjechał po Muse i pojechali do wybranego lokalu.
Rozdział III
-To w w końcu mam skręcić w prawo czy w lewo!?
-W prawo, albo nie, no tak w prawo!
-Te dziewczyny!
-Ci chłopcy!
Musa i Riven w końcu dotarli do wybranego wcześniej przez Stelle lokalu na ślub...
-Jak tu ślicznie!
-No nie powiedziałbym!
-Przestani i choć, jesteś nie do zniesienia!
-Phy...
-A tak w ogóle nic nie powiesz jak wyglądam, kupiłam nową sukienkę podoba ci się?
-Ta...ładna. Przecież wiesz, że mi się podobasz taka jaka jesteś!
-Ale czasem jak byś powiedział, że jestem śliczna albo, że chociaż ślicznie wyglądam to było by miło!
-Zobaczę co da się zrobić!
Lokal był przepiękny, cały ze szkła. Ślub miał się tam odbyć pod gołym niebem!
W pokoju dziewczyn późnym wieczorem..
-Musa na kiedy jest data ślubu ?
-Na 16 czerwca
-Super...a wybraliście już lokal , kwiaty i wszystko ?
-Tak!
-Stella nie wypytuj się jej tak bo zaraz sobie przypomni że czegoś nie załatwiła i będziekrzyczeć!
-HAHAHA, tak my to jesteśmy wariatki!
-Pamiętacie jak kiedyś na drugim roku szłyśmy drogą do Chmurnej Wierzy i tam Mirta widziała nasze cienie i myślała że to Trix!?
-Tak pamiętam, a wtedy ty Musa powiedziałaś... ''no słowo daje jeszcze nikt tak mnie nie obraził''
-Hehe...
-Pamiętam!
-To ślub za tydzień tak?
-Tak, już nie mogę się doczekać!
Rozdział IV
W pokoju przed wejściem do ogrodu w którym miał być ślub:
-Ty trzymaj a ja będę ciągnąć!
-Okey....-Poszło , przytyłaś ?
-Mówiłam jej żeby tyle nie jadła!
-To ze stresu, musiałam coś zjeść!
Kiedy Musa wyszła z pokoju do ogrodu pełnego białych kwiatów i czerwonym dywanie, aż ją ciarki przeszły!
-Ja Musa biorę ciebie Rivenie za męża i ślubuję.......itd.
-Ja Riven biorę ciebie Muso za żonę i ślubuję ......itd.
Po wszystkim Musa i Riven się pocałowali i pojechali białą karocą ze złotymi złoceniami do lokalu gdzie dalej się bawili do białego rana!
Po nocy poślubnej gdzie spędzili 3 mies. byli w Królestwie Obłoków, Riven wyjechał z innymi specjalistami na podróż żeby pomóc innym specjalistom.
-Hej Musa!
-o Hej Rendi świetnie wyglądasz!
-Ty również bardzo ślicznie
-Jak tam twoja dziewczyna?
-Już nie jesteśmy razem.
-Przykro mi...
W pokoju Winx:
-Musa kto to był?
-Mój były chłopak też mieszka na Melodii jego mama umarła w tym samym czasie co moja.
-Aha... ale ty nic do niego nie czujesz ?
-Nie, mam nadzieję że Riven szybko wróci zanim mnie podejdzie ten cwaniaczek!
-Coś mówiłaś?
-Nie Tecna nie do ciebie.
-Aha spk będę w swoim pokoju jak by co.
-Okey.Rozdział V
-Cześć Musa, wyglądasz pięknie ♥!
-Dzięki, co tu robisz ?
-Przyszedłem cię odwiedzić, bo słyszałem, że Riven wyjechał i cię zostawił.
-Nie to nie tak, on pojechał pomagać, ale dzięki że o mnie pamiętasz! ♥
-NMZC, oj wołają mnie muszę iść
Rendi pocałował Muse w policzek i szybko uciekł!
(Co on sobie wyobraża całować mnie!? Nie pozwolę sobie następnym razem! )
-Hej Musa, co tu robisz sama? Znowu się martwisz?
-Nie Flora, tak sobie siedzę i rozmyślałam...
-Nie martw się wszystko będzie dobrze, zobaczysz!
-Mam nadzieje.
W tej samej chwili do Musy zadzwonił telefon z wiadomością że Riven miał wypadek i wpadł na skałę!
-O boże..
-Co się stało?
-Riven!
-Cooo!?
-On jest w szpitalu w ciężkim stanie!
-Co ty mówisz!?
-Jedziemy do niego teraz zaraz w tej chwili!
-Dziewczyny szybko lecimy!
MAGIA WINX SIRENIX!
Dziewczyny wyruszyły do szpitala gdzie leżał Riven. Mógł mówić ale był w ciężkim stanie!
Rozdział I
Bloom obudziła się wcześnie rano, bo nocował u niej Sky.Zeszła po cichu z łóżka i poszła do salonu.
-Hej, Musa. Co robisz tak wcześnie rano?
-O...hej Bloom, wiesz....
-Pokłóciłaś się z Rivenem?
-Skąd wiesz, Sky ci wszystko powiedział, a to kretyn!
-Nie nie mów tak, po prostu słyszałam wczoraj jak się kłócicie i tyle!
-Aha, przepraszam cię, wiesz my chyba już zawsze będziemy się kłócić to już jest nam przydzielone!
W pewnym momencie do Musy przyszedł sms, Musa się uśmiechnęła.
-Kto to?
-To Riven, przeprosił mnie i zaprosił do restauracji ,,Alomena".-Oh...jak słodko, chyba pójdziesz prawda?
-Myślę że pójdę, ale nie mam w co się ubrać!
Nagle za rogu wyskoczyła Stella.
-Nie masz w co się ubrać, kochana widzisz właśnie przed sobą stylistkę mody!
Dziewczyny pojechały na zakupy i kupiły czerwoną sukienkę z gorsetem.
-Musa, wyglądasz przepięknie!
-Zgadzam się!
-Sky, w końcu wstałeś!Ile można spać!?
Musa i Riven spędzili ten wieczór i noc razem. Musa wróciła cała zadowolona!
-I jak było?
-Dziewczyny nie uwierzycie mi co się stało!
-Boże...Riven zgubił głowę mówiłam żeby ją mocniej przykręcił!
-Stella!!!!
-Riven mi się oświadczył!
-GRATULUJEMY!!! Rozdział II
Riven po randce i nocy z Musą przyszedł do swojego pokoju.
-No stary słyszałem od Stelli co zrobiłeś, jestem z ciebie dumny!
-Nie żartuj sobie, bo dostaniesz!
-dobra, dobra!
W tym momencie do pokoju wszedł Sky.
-O następny w dobrym humorku!
-Dobrze się spało?
-Tak, o co wam chodzi, już nie można nocować u Bloom?
-Pewnie miał ciepło wieczorem bo Bloom ma moc ognia!
-hahaha bardzo śmieszne naprawę, chyba mamy lepszą nowinę co Riven!
-Ale się przyczepiliście do mnie, idę się wykąpać nara!
Tego samego dnia po południu w sklepie zz sukniami.
-A może ta?
-Nie ta...ma za duży dekolt, inna
-No proszę cię, tamta była za krótka, następna za długa, o boże...
Nagle Musa wyciąga z samego końca piękną białą sukienkę która była pięknie szyta z wzorami kwiatów.
-Ta jest idealna , ale co to za cenna!
-Nie przejmuj się ślub bierze się jak w twoim przypadku raz więc my wszystkie się złożymy!
-Dziewczyny kocham was!
-Pewnie Riven jeszcze nawet nie pomyślał o garniturze hehe...
-Na pewno, on to jest nierozgarnięty
- hahaha!
-Jutro z nim będę wybierać kwiaty i lokal.
-O super ....mam nadzieje że ten ślub wypali.-A czemu miałby nie wypalić?
-Bo nasza cała ekipa to nierozgarnięci ludzie, więc ten ślub będziemy robić cały rok!
-Hahahah..prawda !
Następne dnia Riven przyjechał po Muse i pojechali do wybranego lokalu.
Rozdział III
-To w w końcu mam skręcić w prawo czy w lewo!?
-W prawo, albo nie, no tak w prawo!
-Te dziewczyny!
-Ci chłopcy!
Musa i Riven w końcu dotarli do wybranego wcześniej przez Stelle lokalu na ślub...
-Jak tu ślicznie!
-No nie powiedziałbym!
-Przestani i choć, jesteś nie do zniesienia!
-Phy...
-A tak w ogóle nic nie powiesz jak wyglądam, kupiłam nową sukienkę podoba ci się?
-Ta...ładna. Przecież wiesz, że mi się podobasz taka jaka jesteś!
-Ale czasem jak byś powiedział, że jestem śliczna albo, że chociaż ślicznie wyglądam to było by miło!
-Zobaczę co da się zrobić!
Lokal był przepiękny, cały ze szkła. Ślub miał się tam odbyć pod gołym niebem!
W pokoju dziewczyn późnym wieczorem..
-Musa na kiedy jest data ślubu ?
-Na 16 czerwca
-Super...a wybraliście już lokal , kwiaty i wszystko ?
-Tak!
-Stella nie wypytuj się jej tak bo zaraz sobie przypomni że czegoś nie załatwiła i będziekrzyczeć!
-HAHAHA, tak my to jesteśmy wariatki!
-Pamiętacie jak kiedyś na drugim roku szłyśmy drogą do Chmurnej Wierzy i tam Mirta widziała nasze cienie i myślała że to Trix!?
-Tak pamiętam, a wtedy ty Musa powiedziałaś... ''no słowo daje jeszcze nikt tak mnie nie obraził''
-Hehe...
-Pamiętam!
-To ślub za tydzień tak?
-Tak, już nie mogę się doczekać!
Rozdział IV
W pokoju przed wejściem do ogrodu w którym miał być ślub:
-Ty trzymaj a ja będę ciągnąć!
-Okey....-Poszło , przytyłaś ?
-Mówiłam jej żeby tyle nie jadła!
-To ze stresu, musiałam coś zjeść!
Kiedy Musa wyszła z pokoju do ogrodu pełnego białych kwiatów i czerwonym dywanie, aż ją ciarki przeszły!
-Ja Musa biorę ciebie Rivenie za męża i ślubuję.......itd.
-Ja Riven biorę ciebie Muso za żonę i ślubuję ......itd.
Po wszystkim Musa i Riven się pocałowali i pojechali białą karocą ze złotymi złoceniami do lokalu gdzie dalej się bawili do białego rana!
Po nocy poślubnej gdzie spędzili 3 mies. byli w Królestwie Obłoków, Riven wyjechał z innymi specjalistami na podróż żeby pomóc innym specjalistom.
-Hej Musa!
-o Hej Rendi świetnie wyglądasz!
-Ty również bardzo ślicznie
-Jak tam twoja dziewczyna?
-Już nie jesteśmy razem.
-Przykro mi...
W pokoju Winx:
-Musa kto to był?
-Mój były chłopak też mieszka na Melodii jego mama umarła w tym samym czasie co moja.
-Aha... ale ty nic do niego nie czujesz ?
-Nie, mam nadzieję że Riven szybko wróci zanim mnie podejdzie ten cwaniaczek!
-Coś mówiłaś?
-Nie Tecna nie do ciebie.
-Aha spk będę w swoim pokoju jak by co.
-Okey.Rozdział V
-Cześć Musa, wyglądasz pięknie ♥!
-Dzięki, co tu robisz ?
-Przyszedłem cię odwiedzić, bo słyszałem, że Riven wyjechał i cię zostawił.
-Nie to nie tak, on pojechał pomagać, ale dzięki że o mnie pamiętasz! ♥
-NMZC, oj wołają mnie muszę iść
Rendi pocałował Muse w policzek i szybko uciekł!
(Co on sobie wyobraża całować mnie!? Nie pozwolę sobie następnym razem! )
-Hej Musa, co tu robisz sama? Znowu się martwisz?
-Nie Flora, tak sobie siedzę i rozmyślałam...
-Nie martw się wszystko będzie dobrze, zobaczysz!
-Mam nadzieje.
W tej samej chwili do Musy zadzwonił telefon z wiadomością że Riven miał wypadek i wpadł na skałę!
-O boże..
-Co się stało?
-Riven!
-Cooo!?
-On jest w szpitalu w ciężkim stanie!
-Co ty mówisz!?
-Jedziemy do niego teraz zaraz w tej chwili!
-Dziewczyny szybko lecimy!
MAGIA WINX SIRENIX!
Dziewczyny wyruszyły do szpitala gdzie leżał Riven. Mógł mówić ale był w ciężkim stanie!
Ja chcę dalej! Wciągło mnie! Bloom rusz sie :D
OdpowiedzUsuń