Kto wie co dzisiaj jest?!

Cześć wszystkim! Dzisiaj jest 1 luty.. a wiecie co to znaczy? A no tak, pewnie nikt nie pamięta o tak mało istotnym fakcie, ale to dokładnie 1 lutego 2014 roku ja i Phoenix zostałyśmy oficjalnie adminkami na Odlotowe Winx! Może sobie trochę przypomnimy jak to było:

26.01.2014 został ogłoszony konkurs na adminkę.

Dokładnie 29.01.2014 na okres próbny zostało wybranych 6 osób

1 lutego 2014 roku pojawił się post z wynikami ankiety. Trzy osoby z największą ilością głosów otrzymało stanowisko redaktorów.

 Dzisiaj z nami swoją rocznicę na blogu powinna świętować jeszcze jedna wspaniała osoba: Karola Davie. Była świetną adminką, pisała opowiadanie o naszym klubie.. aż pewnego razu.. przestała być aktywna na blogu, nikt nie wiedział co się z nią dzieje. Nie miałyśmy z nią kontaktu od kilku miesięcy. I to właśnie tak wszystko było. Ale dzisiaj przecież jest wesoły dzień, więc nie rozgrzebujmy przeszłości!

A oto nasze pierwsze posty jakie ukazały się na blogu oraz  pierwotne oc:

Nigdy nie zapomnę tego jak skopiowałam tą wypowiedź z mojej stronki o Winx i nie umiałam pozmieniać tego tła i całej reszty. Moje oc wykonała mi Cookie *tak jest właśnie ta Cookie, nasz adminka* na innego bloga o Winx na którym byłam adminką.

Może zastanawiacie się jak trafiłyśmy na Odlotowe Winx? No to już Wam to wyjaśniamy!

Speksi: Wszystko zaczęło się od Winx Bloggera i tematu zatytułowanego „Szukamy adminek/redaktów” czy coś w tym stylu. Zauważyłam, że niejaka Youstee szuka kogoś do pomocy na blogu o Winx Club, napisałam do niej i mnie przyjęła. Postawiła tylko jeden warunek, a mianowicie musiałam sobie zrobić OC. Wtedy byłam zupełnie zielona w tych sprawach. Odkryłam, że Youstee zna kogoś o nicku „Cookie”, wtedy jeszcze sama jej nie znałam. Poprosiłam ją o pomoc przy OC i bum! Zrobiła mi je. Z czasem też zobaczyłam, że Cookie piszę na Odlotowe Winx, zaczęłam czytać bloga, i po krótkim czasie akurat pojawił się post o konkursie na adminkę! Byłam bardzo podekscytowana kiedy pisałam moje zgłoszenie. Widziałam statystyki bloga i byłam pewna, że zgłosi się wiele zdolnych osób. Nie myliłam się, kandydatów było dużo, a kiedy odnalazłam swój nick w liście dziewczyn na okres próbny, myślałam, że oszaleję z radości. Może tego o mnie nie wiecie, ale jestem straszną perfekcjonistką, kiedy za coś się zabiorę muszę to zrobić jak najlepiej. Tak też było w przypadku mojej roli na blogu. Stwierdziłam, że wezmę się do roboty i zostanę na OW na stałe! Byłam bardzo zdeterminowana i *jak to w czasie rywalizacji bywa, a z pewnością mogę to tak nazwać, bo przecież to był konkurs* chciałam wygrać. Z niecierpliwością czekałam na wyniki.. aż pewnego dnia, zobaczyłam to..

ZOSTAŁAM JUŻ OFICJALNIE ADMINKĄ! Byłam niezmiernie wdzięczą wszystkim którzy na mnie głosowali, bo to w końcu dzięki nim to wszystko!

Phoenix: A cała ta historia zaczęła się przecież od zgłoszenia w komentarzu. Sama nie wiem czemu się zgłosiłam. Może dlatego, że uwielbiam winx i ten blog?  I do tego jakieś wewnętrzne przeczucie. Jeszcze tego samego dnia zaczęłam robić moją OC, dosłownie jak szalona. Mimo że przeglądałam tego bloga już od ok. 6 miesięcy, teraz zaczęłam go przeglądać jeszcze częściej. Byłam tak podekscytowana tym, że się dostałam do grona adminek, że nie mogłam spać w nocy. Tak, leżałam i rozmyślałam o czym by tu napisać. A teraz mija rok od tamtego wydarzenia.

Ale dzisiaj mamy nie tylko jedno święto... ale aż 2! Również 1 lutego świętuje swoje urodziny nasza adminka Cookie!

  

Z tej okazji życzymy jej wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, pomyślności i żeby jeszcze przez dłuuugi czas pisała na blogu! 

STO LAT  COOKIE~!

Razem z Phoenix z  okazji naszej rocznicy mamy dla Was kilka niespodzianek! Jak można się domyśleć, są to konkursy, zabawy oraz.. arty! Wypatrujcie nowego posta z listą konkursów! Do usłyszenia!

~Speksi i Pheonix