Poszłam na spacer, byłam po koleżankę, ale jej nie było, więc poszłam sama...
Idę sobie, idę, aż tu nagle patrze coś tam w trawie leży..i oto co znalazłam :
Oczywiście wzięłam, bo szkoda, żeby taki wisiorek zardzewiał tam :D
A i tak już lekko rdza go wzięła xd
No, no ciekawe czy jeszcze się coś wydarzy....
I zrobiłam taki napisik :D
Ale boski <3
OdpowiedzUsuńniezła historia:) Można ją wykorzystać do ciekawych opowiadań;)
OdpowiedzUsuń